się wykluło i rośnie jak na drożdżach. Obydwoje rodzice dwoją się i troją w dokarmianiu małego.
Zima całe szczęście sprzyja pisklakowi. Mrozy omijają nas szerokim łukiem.
Jak odleci balkon trzeba będzie poddać dezynfekcji i malowaniu. Ale radość, że maluch rośnie jest :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz