sobota, 17 lutego 2018

Dziecko

się wykluło i rośnie jak na drożdżach. Obydwoje rodzice dwoją się i troją w dokarmianiu małego.
Zima całe szczęście sprzyja pisklakowi. Mrozy omijają nas szerokim łukiem.



Jak odleci balkon trzeba będzie poddać dezynfekcji i malowaniu. Ale radość, że maluch rośnie jest :-)

środa, 7 lutego 2018

Kupiłam

stół do kuchni na wsi. Już dawno szukałam jakiegoś większego, bo przy obecnym mieści się tylko 6 osób. Nie wiem czy nie przesadziłam z wielkością, bo złożony ma  2,35 m długości, rozłożony 3 metry 20 cm. Szerokość 1 m, stary ma chyba 0,75 szerokości, a długość 1,80. Nie mogłam się oprzeć, w bardzo dobrym stanie i cena niewygórowana. Przywieźliśmy go samochodem do mieszkania, siedziałam między blatami a główną ramą, całe szczęście ciemno było i niedaleko do domu. Upchaliśmy poszczególne części pod balkonem i teraz stół czeka na wywiezienie na wieś.

Jeszcze u  poprzedniego właściciela.