czwartek, 13 września 2018

Wakacje

udało się nam pojechać. W ostatnim momencie padło na Bułgarię i Złote Piaski. Nie byliśmy jeszcze, więc ciekawość zwyciężyła. Wybranie terminu na początku września było strzałem w dziesiątkę. Mniejszy tłok, mało dzieci, a pogoda po męczących upałach w Polsce idealna +26-28 słońce przeplatane chmurami i niewielkie różnice temperatur między dniem a nocą. Ogólnie nam się podobało.




Jedynym mankamentem hotelu były płatne leżaki na plaży, a tak to czysto, miło, urozmaicone jedzenie, drink bar czynny całą dobę.

Byliśmy na dwóch wycieczkach w Nessebarze





i Bałcziku.




Morze Czarne cudne, dość ciepłe i czyste, bardziej zasolone niż Bałtyk więc pływało się łatwiej.



Dużym zaskoczeniem dla nas były ogromne, bo około 30-40 cm błękitne meduzy.


Pływanie między nimi jest nieco ekstremalne, ale jakoś dałam radę :-)