środa, 27 grudnia 2017
środa, 20 grudnia 2017
niedziela, 17 grudnia 2017
Piekę
pierniczki, ciasteczka, placki. Nie ma co ukrywać, ale akurat cukiernik ze mnie żaden. Postanowiłam trenować przedświątecznie. Mój maż przepada za słodyczami i może jeść o każdej porze dnia i nocy bez uszczerbku na figurze. Postanowiłam więc w tym roku zrobić mu szczególną przyjemność i napiec różnorakich ciast, ciasteczek i pierniczków, by starczyło mu na całe święta. Podjada je już teraz :-) a ja się cieszę, bo to oznacza, że wyszły mi całkiem nieźle.
sobota, 9 grudnia 2017
Telefon
od koleżanki w piątek o 16 jest bezcenny :-) Wsiadaj po pracy do pociągu i przyjeżdżaj, idziemy na warsztaty stroikowe.
No to wsiadłam i pojechałam i zostałam już na noc, by się nagadać.
No to wsiadłam i pojechałam i zostałam już na noc, by się nagadać.
wtorek, 5 grudnia 2017
Gorączka
przedświąteczna oficjalnie rozpoczęta. Codziennie myślę o prezentach. Jeden kupiony dla syna.
1) pierwszy dla starszego syna, kijek do selfie. Przyda się podczas zwiedzania.
2) drugi dla drugiego synka, w związku z tym, że wyprowadza się na swoje, więc cieszy się z każdego prezentu do domu. Może czajnik ? Może młynki do soli i pieprzu? Może komplet pościeli? Może.....
3) trzeci dla męża.....na razie pustka
1) pierwszy dla starszego syna, kijek do selfie. Przyda się podczas zwiedzania.
2) drugi dla drugiego synka, w związku z tym, że wyprowadza się na swoje, więc cieszy się z każdego prezentu do domu. Może czajnik ? Może młynki do soli i pieprzu? Może komplet pościeli? Może.....
3) trzeci dla męża.....na razie pustka
4) czwarty dla synowej....może jakaś piękna filiżanka, będzie jak znalazł do nowej pracy.
5) dla mamy, dla mamy grube rajstopy, wełna z kaszmirem.
6) dla taty...na razie pustka
7 i 8) dla córeczek mojej siostrzenicy, dwa jednakowe, by się nie kłóciły :-) skłaniam się ku mikrofonom z piosenkami dla dzici na płytach CD.
Czas rozpocząć zakupy i poszukiwania.
poniedziałek, 20 listopada 2017
sobota, 18 listopada 2017
Czas
było już wypróbować nowy mikser, więc przy sobocie spędzonej w domu upiekłam ciasto jogurtowe. W oryginale powinno być ze świeżymi malinami. Moje jest z brzoskwiniami z zimowych przetworów.
Przygotowanie:
Piekarnik nagrzać do 180 stopni C. Do pierwszej miski przełożyć jogurt, do drugiej miski przesiać mąkę z proszkiem do pieczenia. Dodać cukier, cukier wanilinowy i dokładnie wymieszać.
Do miski z jogurtem dodać jajka i olej, następnie wymieszać. Całość przelać do drugiej miski delikatnie mieszając do uzyskania jednolitej masy.
Masę wyłożyć do tortownicy o średnicy ok. 24 cm, dodać owoce i piec przez ok. 35 minut. Po upieczeniu, wierzch ciasta można posypać cukrem pudrem.
Składniki:
filiżanka Jogurtu Naturalnego (do 200 g) 3 filiżanki mąki 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia 2 filiżanki cukru 1 łyżka cukru waniliowego 3 jaja 1 filiżanka oleju roślinnego cukier puder do posypania po wierzchu 300 g malin, lub innych owoców |
Piekarnik nagrzać do 180 stopni C. Do pierwszej miski przełożyć jogurt, do drugiej miski przesiać mąkę z proszkiem do pieczenia. Dodać cukier, cukier wanilinowy i dokładnie wymieszać.
Do miski z jogurtem dodać jajka i olej, następnie wymieszać. Całość przelać do drugiej miski delikatnie mieszając do uzyskania jednolitej masy.
Masę wyłożyć do tortownicy o średnicy ok. 24 cm, dodać owoce i piec przez ok. 35 minut. Po upieczeniu, wierzch ciasta można posypać cukrem pudrem.
niedziela, 5 listopada 2017
piątek, 27 października 2017
The Odessa File
W 1974 roku Wielka Brytania w koprodukcji z RFN nakręca film gdzie główną rolę gra Jon Voight.
Pamięć ludzka jest krótka i wybiórcza. Jeszcze w 1974 r. Niemcy kręcili prawdę o wojnie. Teraz wybiela się zbrodniarzy, fałszuje historię.
Pamięć ludzka jest krótka i wybiórcza. Jeszcze w 1974 r. Niemcy kręcili prawdę o wojnie. Teraz wybiela się zbrodniarzy, fałszuje historię.
wtorek, 24 października 2017
Spotkanie
Miałyśmy wykorzystać sytuację i porozglądać się trochę, ale nie chciało się nam i ugrzęzłyśmy na lodach Grycan.
Zamówiłam Letnią Suitę - Orzeźwiający deser będący połączeniem sorbetu z truskawek, z kiwi i z czarnych porzeczek, zanurzonych w delikatnym jogurcie, z dodatkiem świeżych truskawek i plastrów kiwi, oraz płatków migdałowych.
Właściwie, to byłyśmy umówione do teatru na sztukę Przekręt (Nie)doskonały
Całkiem fajna, jeszcze tylko żebym okulary wzięła do dali, to bym lepiej widziała Łukasza Nowickiego :-)
Subskrybuj:
Posty (Atom)