W tym roku ze względu na aurę zorganizowane w świetlicy, przy kominku. W tamtym roku dłubaliśmy na świeżym powietrzu, w pięknym słońcu, miski na chleb, orzeszki, sery, kto jaki miał pomysł. W tym roku każdy, wyrzeźbił, wydłubał sobie nazwę swojej ulicy z numerem. Był też poczęstunek, kawa, herbata, ciasto, konfitury malinowe, to w środku, a na zewnątrz kiełbaski z grilla i kaszanka.
niedziela, 18 października 2015
Warsztaty
rzeźbiarskie, w zaprzyjaźnionej wsi znów odbyłyśmy. Lubimy tę dłubaninę :-)
W tym roku ze względu na aurę zorganizowane w świetlicy, przy kominku. W tamtym roku dłubaliśmy na świeżym powietrzu, w pięknym słońcu, miski na chleb, orzeszki, sery, kto jaki miał pomysł. W tym roku każdy, wyrzeźbił, wydłubał sobie nazwę swojej ulicy z numerem. Był też poczęstunek, kawa, herbata, ciasto, konfitury malinowe, to w środku, a na zewnątrz kiełbaski z grilla i kaszanka.
W tym roku ze względu na aurę zorganizowane w świetlicy, przy kominku. W tamtym roku dłubaliśmy na świeżym powietrzu, w pięknym słońcu, miski na chleb, orzeszki, sery, kto jaki miał pomysł. W tym roku każdy, wyrzeźbił, wydłubał sobie nazwę swojej ulicy z numerem. Był też poczęstunek, kawa, herbata, ciasto, konfitury malinowe, to w środku, a na zewnątrz kiełbaski z grilla i kaszanka.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz