poniedziałek, 9 stycznia 2017

Na koncert

Golców wybrałyśmy się wczoraj. Na początek umówiłyśmy się w galerii na słodkości, lody z owocami i likierem. Zima, a konkretnie mróz siarczysty, bez grama śniegu trzyma i nie odpuszcza, więc galeria była jak najbardziej pożądanym miejscem na spotkanie.
Koncert inny od poprzedniego, kiedyś byłyśmy na Golcach gdzie w repertuarze były ich standardy, Ściernisko, Lornetka, Słodycze, Crazy is my life...
Teraz byłyśmy na Noworocznym koncercie Pastorałkowym.

















Po koncercie idziemy na plotki do greckiej restauracji, zamawiamy wino, sałatki, pity...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz