niedziela, 3 stycznia 2016

W nowym roku

pierwsze nasze spotkanie, zaległe babciowe.  Koleżanka w listopadzie została po raz drugi babcią.
Babci kupiłyśmy ładny różowy komin z srebrnymi cekinkami, a co :-)  Starszemu wnuczkowi drewniane samochodziki,

młodemu duży ręcznik kąpielowy. Koleżanka jest niesamowita, zawsze mnie zachwyca, tym co podaje na stół, gdy się spotykamy. Dania zawsze wykwintne i zawsze nowe, niepowtarzalne. Tym razem np. carpaccio z buraczków z orzeszkami pini,


No po prostu wpadam przy niej w kompleksy. Ale jak kiedyś zostanę babcią to się poprawię :-)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz