był całkiem niezły, wszyscy zdrowi, nie przybyło nas, ale też nie ubyło. Odbyliśmy kilka fajnych podróży, ja awansowałam, młodszy synek dostał podwyżkę, starszy rozwija firmę i myśli o MBA. I jeszcze w starym roku "klepnęliśmy" młodszego mieszkanie. Całkiem fajny rok :-)
i oby 2016 był przynajmniej podobny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz